Kazanie na XXI niedzielę zwykłą roku „A”

Spread the love

Kiedy przybywa w okolice ktoś, o kim krążą opowiadania i legendy, ludzie zwykle mówią o nim różne rzeczy. Cuda, które dokonywał Jezus, nauka z mocą, którą głosił sprawiały, że wielu snuło domysły, kim jest ów Rabbi z Nazaretu. Tymczasem Jezus stawia pytanie swoim uczniom, za kogo uważają Go ludzie. Jak się okazało wkrótce, powodem tego pytania nie była bynajmniej ciekawość Zbawiciela. Wykorzystuje On tak rozpoczęty dialog, aby owo pytanie dotyczące Jego samego postawić apostołom.

Udzielenie poprawnej odpowiedzi na postawione przez Zbawiciela pytanie było na granicy ludzkich możliwości. Dlatego też Piotr, który wyznaje Boże Synostwo i wiarę w Mesjańskie posłannictwo Jezusa, kieruje się natchnieniem otrzymanym od Boga. Jednak samo wyznanie nie kończy tej, jakże ważnej rozmowy. Jej sednem jest bowiem zapowiedź prymatu, jaki Piotr otrzyma we wspólnocie Kościoła. Ów prymat ma polegać według słów Jezusa na otrzymaniu władzy kluczy. Te symboliczne klucze mają wiązać się z posługą sięgającą nieba. ?Cokolwiek zwiąże na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiąże na ziemi, będzie rozwiązane w niebie.

Dar tak wielkiej władzy zostaje dany Piotrowi i jego następcom dla dobra dusz ludzkich. Możliwość odpuszczania grzechów, przekazywania Ducha Świętego, ustanawiana Starszych to dar, którego zapowiedzią stała się ta rozmowa spod Cezarei Filipowej. Władza ta jednak zgodnie z nauką Jezusa ma charakter służebny. Dana przez Jezusa, aby do Jezusa prowadzić tych, którym Piotr i jego następcy będą przewodzić aż do końca świata.

Wyznanie i zapowiedź prymatu Piotra stanowią także dla nas niezwykle ważne przesłanie. Po pierwsze, zwłaszcza dziś warto pamiętać, że ?tam gdzie Piotr, tam Kościół?. Choć dziś tak wielu chciałoby pouczać, prowadzić, wprowadzać swoje rządy we wspólnocie Kościoła, musimy mieć świadomość, że Bożą owczarnię ma prowadzić pasterz. Następca tego, któremu Jezus zlecił troskę i opiekę nad Bożą owczarnią oraz wyznaczeni przez niego następcy apostołów. To za nimi podążać będą owce na spotkanie z Chrystusem. Żadne światowe trendy, żaden dyktat mediów nie mogą być dla Kościoła drogowskazem do Nieba. Zwłaszcza w czasach tak trudnych, gdy wielu jest chętnych by mówić, mało zaś tych, którzy chcą słuchać, trzeba baczyć uważnie, aby nie pobłądzić.

Po drugie, władza wynikająca z prymatu Piotra jest darem dla wierzących w Chrystusa. Mieć władzę sięgającą nieba, znaczy zaś dużo więcej, niż posiąść władzę nad światem. Któż bowiem może mając władzę nad światem, posiadłszy pierwej wszystkie bogactwa na ziemi, dołożyć choć jedną chwilę do swojego życia? Który z wielkich tego świata, dysponujących nawet najbardziej śmiercionośną bronią, mogącą zgładzić całe miasta, kraje i narody a nawet przynieść kres istnieniu życia na ziemi może zagwarantować człowiekowi życie nieśmiertelne, wieczne teraz w krainie, ?gdzie cierpienia i śmierci już więcej nie będzie?. Tylko ten, który sam miał moc oddać swe życie i je odzyskać ma władzę nad wiecznością.

Po trzecie zaś każda władza i zależność dana ludziom przez Boga, ma być sprawowana w Jego Imię. Z pokorą, tak, aby służyć nią bliźnim i przybliżać ich do Tego, od Którego pochodzi wszelkie dobro. Nie sztuką jest bowiem mając władzę uciskać i gnębić. Nie sztuką jest nieść milionom śmierć i zniszczenie. Sztuką jest dać życie i to dać je na wieki. Zagwarantować byt, gdzie człowiek będzie szczęśliwy na wieki.

Aby to jednak zrozumieć, by się nie pogubić w tym skomplikowanym świecie, trzeba dziś nie tylko uważnie słuchać następcy świętego Piotra i podążać w kierunku, który on wskazuje, lecz trzeba w głębi swojego własnego serca wsłuchać się w głos sumienia, w pytanie, które jak ongiś apostołom także nam stawia Chrystus. Za kogo mnie uważacie? Kim jestem dziś dla was, ludzi przełomu tysiącleci?

Dla jednych dziś Jezus Chrystus będzie postacią z historii. Kimś, kto odegrał ważną rolę w zamierzchłej przeszłości, ale komu odmawia się prawa, aby decydował o losach współczesnego świata. Dla innych będzie nauczycielem, którego słuchają tłumy, ale o autorytecie tylko na miarę człowieka. Mędrcem, jak wielu innych, ale wciąż tylko człowiekiem.

Jeśli jednak spojrzymy na Boże Objawienie, dostrzeżemy wkrótce, jak z kart Ewangelii wyłania się jeszcze inny obraz Bożego Syna. Zbawiciela Świata, do którego należy nie tylko zamierzchła przeszłość, lecz także teraźniejszość i przyszłość. Do niego należy i moc i panowanie, bo tylko On ma władzę nad wiecznością. Tylko On jest Panem i życia i śmierci. Co więcej, On posłuszny woli Ojca, z miłości do nas sam przyjął śmierć, aby nam dać życie.

Chcąc więc odpowiedzieć dobrze na to ewangeliczne pytanie, które apostołom kiedyś postawił Jezus, trzeba wiedzie że nasze wyznanie wiary, jeśli ma być szczere, będzie mieć konsekwencje dla naszego życia. Co więcej, ono musi mieć konsekwencje w całym naszym życiu. Uznając w Chrystusie Pana, Syna Bożego, Mesjasza, trzeba mieć świadomość, że jego Boska władza dotyczy nie tylko sfery naszych przekonań. Jeśli naprawdę wierzymy, że On jest Synem Bożym, trzeba żebyśmy uznali, że każda ludzka aktywność, czy to osobista, rodzinna, czy także zawodowa, społeczna, musi być podporządkowana nauce Chrystusa. Każda zaś ludzka władza, jeśli ma prowadzić do prawdziwego dobra, musi być sprawowana zgodnie z Ewangelią.

Choć dla wielu ?proroków postępu? słowa te mogą się wydawać czymś niezrozumiałym, trzeba odpowiedzieć sobie na jeszcze inne pytanie: kiedy człowiek będzie troszczył się o prawdziwe dobro, kiedy będzie bardziej skłonny do działań dla dobra wspólnego? Czy wówczas, kiedy będzie uważał, że mając władzę ludzką, może uczynić wszystko, i pozostanie osądzony jedynie przez historię, czy wtedy, kiedy będzie świadom, że z władzy danej przez Boga, przed Bogiem trzeba się będzie rozliczyć?

Chrystus kieruje dziś do nas raz jeszcze to samo pytanie, które skierował do apostołów pod Cezareą Filipową: ?za kogo mnie uważacie?? Nie zwlekaj więc mój drogi bracie i siostro z udzieleniem odpowiedzi Jezusowi. Wyznaj śmiało, że On jest Tym, Który jest Zbawicielem i przyjmij Go jako swego Pana. Biegając i spiesząc się w pogoni za życiem, znajdź chwilę by przeżyć swoje z Nim spotkanie, by odnaleźć Go pośród Twego życia. Jeżeli znajdziesz Jego, znajdziesz odnajdziesz siłę do ofiarowania siebie, siłę do dźwigania tego, co sam wybrałeś, a co Jezus chce by stało się twoim życiowym powołaniem. Znajdź czas na modlitwę, przeżyj prawdziwie spowiedź, mszę i komunię św. ofiaruj Bogu trudy dnia i niedospane noce, zaufaj mu i zawierz mu siebie, a tu na mszy św. niedzielnej stań przed nim i przynieś twój przemieniony kawałek świata, w którym inni będą mogli spotkać Boga.

Amen

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Oblicz: * Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.