Tęskniąc za Petroniuszem

Spread the love

zdj1?Quo vadis? Henryka Sienkiewicza jest książką godną polecenia z wielu powodów. Warto po nią sięgnąć choćby dla opisu realiów stolicy starożytnego imperium, w tym życia pierwszych chrześcijan oraz ich męczeństwa, które nawiasem mówiąc nie okazało się epizodem, ale trwa aż do dnia dzisiejszego i to w sensie dosłownym oddawania życia za Wiarę, co dotyka tysięcy wyznawców Chrystusa każdego roku. W tło wydarzeń i postaci historycznych zręcznie został wpleciony także wątek miłości Ligii i Winicjusza. Jedna dla mnie osobiście najciekawsza była kreacja postaci Petroniusza oraz wydarzenia z jego udziałem. Na czele z potencjalnym punktem przełomowym, w którym arbiter elegantiarum próbuje zręcznie podchodząc Nerona uratować chrześcijan (gwoli uczciwości ? zwłaszcza bliskiego sobie Winicjusza) niesłusznie oskarżonych      o podpalenie Rzymu, a w konsekwencji ponosi prestiżową porażkę, którą przyjdzie mu przypłacić życiem.

Dlaczego o tym piszę? Najpierw pewien cytat. Jacek Kaczmarski w wierszu ?Petroniusz bredzi? pisał tak:

?Można mnie skrzywdzić, wyśmiać – upodlić nie sposób.

Mogę upodlić się sam – przełknąwszy pogardę

Błyszczeć wśród stręczycieli, morderców, lichwiarzy,

Którzy myślą, że rządzą… uśmiech mieć na twarzy

I piać głośno z zachwytu nad Ahenobarbem.

Ale złych wierszy nie da się słuchać bez wstrętu,

Na uczcie Trymalchiona sycić się bez mdłości.?

Książkowy Petroniusz ostatecznie nie został chrześcijaninem, nie pomogła nawet rozmowa ze świętym Pawłem. Był poganinem, ale reprezentował tę część starożytnego świata, której nieobce były wartości takie, jak honor, bohaterstwo, erudycja, czy wreszcie poczucie piękna. Był przedstawicielem tego aspektu starożytności, który później wespół z chrześcijaństwem utworzył cywilizację łacińską.

Gdy patrzę na współczesnych przeciwników chrześcijaństwa (w rzeczywistości także całości cywilizacji łacińskiej) spod znaku tzw. ?postępu? i ?tolerancji? (cudzysłowy nieprzypadkowe) widzę jednak spadkobierców oszalałego Nerona i prostackiego Tygellina. Ludzi, którzy jeśli widzą jakąkolwiek wartość w życiu człowieka, to widzą ją w dążeniu do życia bez jakiejkolwiek odpowiedzialności, skupionego na zaspokajaniu jedynie podstawowych potrzeb biologicznych. Przy tym niszczący wszystkie dotychczasowe wartości, które naszą cywilizację doprowadziły do rozkwitu, jakiego nie doświadczyła żadna inna cywilizacja. Tak naprawdę więc działalność tych ludzi nie prowadzi do rozwoju, ale regresu. W rzeczywistości nie są to postępowcy, ale barbarzyńcy. Przesadzam? A czy przypadkiem nie widzimy na co dzień tego, o czym pisał w swoim wierszu Kaczmarski? Czy nie widzimy ?stręczycieli?, którzy nasycają kulturę wysoką i masową prymitywną wizją seksualności (zarabiając na tym niemałe pieniądze), a obecnie coraz intensywniej dążą do promowania jej także wśród najmłodszych? Ba, postawy takie nie są przemycane gdzieś pod stołem, ale nachalnie promowane. Czy przejawem barbarzyństwa nie jest zaangażowanie mnóstwa sił w obronę ?prawa? do zabicia nienarodzonego dziecka, które jest podejrzane (sic!) o chorobę, co widzieliśmy niedawno w naszym kraju? Mamy więc dziś ?stręczycieli? i ?morderców?, a i ?lichwiarzy? nie brak, o czym świadczy choćby sytuacja gospodarcza naszego kraju, w którym mnóstwo pieniędzy podatników marnotrawione jest na głupstwa (vide wypowiedź prezydent Warszawy zapowiadającej ?odbudowę tęczy do skutku? – oczywiście za nasze pieniądze, a w większej skali miliardy euro wydane na walkę z nieistniejącymi przyczynami globalnego ocieplenia) czy wręcz rozkradane.

Ale nie zapominajmy o tym, że oni wszyscy tylko ?myślą, że rządzą?. W rzeczywistości panuje Ten, który stworzył naturę ludzką, przeciwko której buntują się ?postępowcy?. I oby jak najwięcej ludzi przyjęło w sercu tę prawdę. A wśród tych, którzy (jeszcze) tego nie zrobili ? oby przeważali współcześni Petroniusze, a nie współcześni barbarzyńcy choćby i z tytułami naukowymi lub mianem ?kreatywnych, odważnych artystów?.

Przeczytaj inne wpisy Bartka:

„Niepodległość”

?Nic tak nie gorszy, jak prawda?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Oblicz: * Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.