Modlitwa na dziś
Z głębokości wołam do Ciebie Panie
Nie po to, aby pytać: ?dlaczego?,
Lecz wołam, by prosić pokornie, o głębszą wiarę w to,
Że tylko przed Twymi oczami
Wszystko było, jest i będzie odkryte
I póki zasłona ?teraz? dzieli nas od ?zawsze?
My ludzie, nie wszystko będziemy wiedzieć i nie wszystko rozumieć?
Nie pytam więc o Panie, czy widzisz ten ból, smutek i zagubienie
Lecz będąc tu i teraz proszę, przyjmij cierpiących cierpienie.
Tyś jest Wielki, my mali, zwyczajni słabi ludzie,
W krzyżu Twoim, krzyży naszych sens i zrozumienie,
Więc tym, co odeszli racz dać zbawienie, a pozostałym ześlij pokój w serca.
Tyś Światłością Wiekuistą, która nigdy świecić nie przestanie,
Więc pozwól, gdy świt zdaje się zbyt odległy,
dojrzeć choć jeden promyk Zmartwychwstania
Tyś jest Bogiem miłości,
Będącym kiedyś i teraz i zawsze
Więc nie pytam, czy byłeś tam wtedy Panie,
Lecz proszę, przyjmij tych, którym pozwoliłeś zasnąć?
„W Panu pokładam nadzieję,
nadzieję żywi moja dusza:
oczekuję na Twe słowo.
Dusza moja oczekuje Pana
bardziej niż strażnicy świtu,
<bardziej niż strażnicy świtu>.
U Pana bowiem jest łaskawość
i obfite u Niego odkupienie.” (Ps 130)
Lipa, 30.01.2014 r.
pięknie ujęte w słowa podsumowanie do tej tragedii 🙁 [*]